Jest 1 sierpnia 1944 roku. 艢rodek wojny. Narrator, Miron, nagle prze艂膮cza si臋 do 1967 roku. Narrator le偶y na tapczanie. Ca艂y, 偶ywy, wolny, w dobrym stanie i humorze. (Wspomina). B臋d臋 szczery, () ale za to tylko prawda b臋dzie. Wybuch powstania zaskoczy艂 go, gdy wyszed艂 po chleb. Pierwsze walki ogl膮da艂 z 3. pi臋tra, w domu kole偶anki.
Z tramwajem i samolotem. I wlecia艂em w D艂ug膮. Ten jej dalszy, krzywy, w臋偶szo-nier贸wny brzeg. Tam co i raz barykada. I troszeczk臋 gro藕nie. Uprzedzali. Bo u wylotu D艂ugiej w Przejazd, naprzeciwko s艂ynnego z wybuchu powstania listopadowego Arsena艂u, sta艂 siedmiopi臋trowy dom, obsadzony przez hitlerowc贸w. I mieli pod obstrza艂em ca艂膮
.